i kasztany, i żołędzie- dokąd z nimi jechać będzie?
Rusza pociąg sapiąc głośno.
Już w przedziałach grzyby rosną, a na półce, wśród bagaży, leży sobie bukiet z jarzyn. Pędzi pociąg lasem, polem pod ogromnym parasolem. Zamiast kół kalosze ma, za oknami deszcz mu gra. O, zatrzymał się na chwilę! Ktoś w wagonie drzwi uchylił